Newsy

Klienci chcą smartfonów za 1 zł. Orange szuka więc oszczędności

2012-07-26  |  06:50
Mówi:Maciej Witucki
Funkcja:Prezes
Firma:Orange Polska
  • MP4

    Dynamicznie rosnąca sprzedaż smartfonów za złotówkę zmusza Orange do szukania oszczędności. Rosną nam koszty, dlatego przyjrzymy się naszym dotychczasowym planom  zapowiada Maciej Witucki, prezes spółki. Cięcia mogą dotyczyć m.in. wydatków na sponsoring czy podróży służbowych. Rozważane jest też skrócenie czasu pracy infolinii. 

    Jak podkreśla Maciej Witucki, pieniądze są potrzebne na inwestycje związane z rosnącą sprzedażą smartfonów. W II kwartale liczba użytkowników tych urządzeń wzrosła o ponad 12 proc. w porównaniu do I kwartału. Na koniec czerwca taki aparat miało ponad 2,5 mln klientów Orange.

    Problem w tym, że – zdaniem prezesa spółki – polski rynek jest w 100 proc. subsydiowany, czyli oferując klientom smartfony za złotówkę operatorzy znacznie podnoszą koszty prowadzenia biznesu.

     – Wzrost kosztów i spadek marży powoduje, że musimy szukać oszczędności gdzie indziej. Musimy je znaleźć po to, żeby wciąż wkładać kolejne pieniądze w sprzedaż i w zdobywanie nowych klientów, bo klienci oczekują smartfona za złotówkę – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Maciej Witucki.

    Operator nie zamierza szukać oszczędności przy pomocy redukcji zatrudnienia. Prezes Orange zapowiada, że w kwestii zwolnień spółka zamierza trzymać się podpisanej w ubiegłym roku ze związkami zawodowymi Umowy Społecznej. Zgodnie z jej zapisami, do 2013 roku maksymalnie 2300 pracowników może skorzystać z programu dobrowolnych odejść, z czego w tym roku –  1150 osób.

     – Do tego dochodzą oszczędności już bardziej operacyjne, wewnątrz spółki. Każda tak duża firma, jak nasza, zatrudniająca dwadzieścia kilka tysięcy osób ma zawsze zasoby, które przy okazji takich planów można odnaleźć – mówi szef Orange.

    Spółka będzie szukać oszczędności w wydatkach na bieżące funkcjonowanie, m.in. na podróże służbowe.

     – Po to mamy narzędzia nowoczesnej komunikacji, żebyśmy nie musieli latać, jeździć pociągami czy samochodami po Polsce albo zagranicę. Są telekonferencje, są wideokonferencje, możemy z tego korzystać – wylicza prezes Witucki.

    Firma zweryfikuje też swoją dotychczasową politykę sponsoringu. 

     – Zostajemy z piłką nożną, ale jest wiele różnych innych, drobnych inicjatyw, które niekoniecznie są w 100 proc. co do celu zbliżone do Orange. Więc na pewno będziemy to wszystko przeglądać – zapowiada Maciej Witucki.

    Możliwe, że kosztem oszczędności klient Orange nie będzie miał możliwości korzystać przez 24 godziny na dobę z usług infolinii i tak zwanej linii wsparcia technicznego.

     – Pytanie, czy linie wsparcia technicznego, np. linie wsparcia instalacji sterowników do Neostrady, oprócz tych, na których zgłaszamy awarie, bo te muszą funkcjonować 24h na dobę, czy one muszą działać o 3 nad ranem i czy na pewno o tej godzinie operator musi odbierać telefon już po 30-40 sekundach oczekiwania – zastanawia się prezes Orange.

    Maciej Witucki nie chce zdradzić, jaka kwota ma być pozyskana z tytułu planowanych oszczędności. Pieniądze te muszą jednak wystarczyć na utrzymanie tempa sprzedaży nowych smartfonów, a jednocześnie na utrzymanie marży EBIDTA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) na odpowiednim poziomie.

     – Chcemy zaoszczędzić tyle, żeby wystarczyło nam pieniędzy na smartfony w II połowie roku, a szczególnie w okresie wzmożonej sprzedaży przed Bożym Narodzeniem. A równocześnie, by dostarczyć zobowiązanie finansowe do rynku. Zobowiązaliśmy się do tego, że marża będzie na poziomie 35-37 proc. Dzisiaj jesteśmy bliżej tych 35 proc. – wyjaśnia Maciej Witucki.

    I podkreśla, że to nie satysfakcjonuje członków zarządu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.