Newsy

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przeznaczy 220 mln zł na inwestycje w wysokie technologie. W planach debiuty na nowojorskiej giełdzie

2013-06-04  |  06:45

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oferuje partnerom prywatnym, polskim i zagranicznym, możliwość współinwestowania w pomysły naukowców, którzy nie mają kompetencji ani kapitału, by dbać o biznesowe prowadzenie swoich prac. Partnerami będą zarówno polskie, jak i zagraniczne fundusze. Polska jest jednym z pierwszych krajów w Europie z takim programem. Za kilka lat może on doprowadzić do debiutu powstałych w ten sposób spółek na nowojorskiej giełdzie.

 – Celem programu BRIdge VC jest zwiększenie zaangażowania kapitału prywatnego w finansowanie nowych technologii jeszcze na etapie prac badawczo-rozwojowych i tym samym w ogóle zwiększenie puli pieniędzy, które przeznaczane są na takie prace, mające duże szanse na praktyczne wykorzystanie i wprowadzenie ich wyników do obrotu gospodarczego – tłumaczy Agencji Informacyjnej Newseria Leszek Grabarczyk.

Wstępna selekcja projektów rozpocznie się jesienią tego roku, a pierwsze inwestycje będą realizowane na przełomie roku. Grabarczyk prognozuje, że w przyszłym roku program ma już działać w pełni. Z udziałem dwóch zespołów funduszy venture capital NCBiR będzie szukać, wybierać i prowadzić projekty ocenione jako wiarygodne biznesowo.

Po weryfikacji projektów będą tworzone spółki kapitałowe według polskiego prawa handlowego. Wynalazcy i inwestorzy podzielą się udziałami w zależności od wnoszonej wartości intelektualnej i finansowej.

 – Chcemy sprowadzić do Polski kompetencje i sieć kontaktów ludzi z zagranicy, z krajów o największych tradycjach i sukcesach w tej mierze. To znakomicie powinno zwiększyć szanse na to, że technologie wypracowane w polskich ośrodkach badawczych i uczelniach będą z sukcesem wprowadzane na rynki światowe. To powinno przynieść korzyść dla polskiej gospodarki i fiskusa, gdyż wygeneruje zapewne przychody z podatków – dodaje Grabarczyk.

Prawie pół miliarda złotych na inwestycje

Program rusza w Polsce po raz pierwszy. W całej Europie jest niewiele krajów, które w taki sposób wspierają inwestycje w wysokie technologie. NCBiR rozmawia z dwoma zespołami funduszy venture capital, uważanymi za obarczone wysokim ryzykiem. W pierwszym tandemie, związanym z branżą nauk przyrodniczych, medycznych i o zdrowiu jest polski fundusz Adiuvo Investment Fund oraz międzynarodowy BRAN. Drugi zespół tworzą polski Investin oraz izraelski Pitango, które będą inwestować w nauki inżynieryjne i techniczne.

Każda z par funduszy zainwestuje po 100 mln zł. NCBiR dołoży po 110 mln zł (łącznie 220 mln zł), co w sumie da kwotę równą 420 mln zł na inwestycje w wysokie technologie.

 – Dodatkowo zapewne będzie tak, że na tych ostatnich etapach rozwoju produktów będą prowadzone dodatkowe inwestycje nieraz prawdopodobnie o skali dwukrotnie większej niż wspólnie zainwestujemy z partnerami, wobec czego ten rozwój technologii skończy się prawdopodobnie przyciągnięciem inwestycji o skali kilkukrotnie wyższej niż 220 mln zł. Ale to będzie zależało od konkretnych decyzji inwestycyjnych i stricte biznesowych – prognozuje Grabarczyk.

Dodaje, że NCBiR nie chce ustalać sztywnych limitów dla poszczególnych projektów. Dzięki temu cały program ma być bardziej elastyczny. Grabarczyk przewiduje, że dla większości pojedynczych projektów inwestycja wyniesie między 10 a 15 mln zł, ale podkreśla, że są również technologie, które wymagają jedynie kilkuset tysięcy złotych.

Od projektu do nowojorskiej giełdy

Docelowo program ma doprowadzić do wprowadzenia powstałych spółek na nowojorską giełdę. Byłby to debiut przedsięwzięcia z naszego kraju na tym parkiecie. Grabarczyk przewiduje, że może się to stać w ciągu 3-4 lat.

 – Biorąc pod uwagę, że w przedsięwzięcie zaangażowani będą ludzie z najlepszym światowym doświadczeniem we wprowadzaniu produktów i spółek na rynki globalne, w tym poprzez IPO na giełdzie nowojorskiej lub na NASDAQ [pozagiełdowy rynek akcji w USA – red.], uważamy, ze to jest realne, a nie wyraz naszych marzeń – podkreśla Grabarczyk.

W ramach programu BRIdge VC NCBiR będzie również prowadzić działalność doradczą. Jej budżet jest jednak znacznie mniejszy. Rozmowy trwają z dwoma firmami: Life Science Consulting oraz PWC. W ramach tej działalności będą prowadzone analizy due-dilligence przedsięwzięć, które teraz otrzymują wsparcie z pieniędzy państwowych. Mają one lepiej przygotować te projekty do wejścia na rynek i szukania inwestorów.

Kto może ubiegać się o współinwestycje?

– Osoby, zespoły badaczy, które będą rozwijać produkty albo sami znajdą drogę do tych funduszy – my odpowiednimi kanałami będziemy dystrybuować informacje o takich możliwościach, albo zostaną oni znalezieni przez fundusze VC, naszych partnerów, którzy najczęściej używają do tego sieci skautów, mają doskonałe kontakty w tych środowiskach naukowych i mają wystarczającą wiedzę i zbudowane zaufanie, by dokonać wstępnego rozeznania, co ma szansę na sukces na rynku, a następnie pomóc zaprezentować ten pomysł przed komitetem inwestycyjnym – wyjaśnia Grabarczyk.

Innowacyjny program BRIdge VC jest oparty o doświadczenia ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Izraela. W tych krajach taki model współdziałania inwestorów prywatnych i publicznych odniósł sukces.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.