Newsy

Solorz-Żak inwestuje w inteligentne domy. I myśli o kolejnej generacji szybkiego internetu mobilnego

2013-01-16  |  06:55
Supernews
Mówi:Zygmunt Solorz Żak
Funkcja:właściciciel telewizji Polsat i sieci komórkowej Polkomtel
  • MP4

    Grupa Zygmunta Solorza-Żaka szykuje się do ostrej walki o klientów. Chce z początkiem 2014 roku udostępnić im tzw. inteligentny system zarządzania domem, w ramach którego oferować będzie telewizję, internet, telefon i inne funkcje, np. związane z monitoringiem czy płatnościami rachunków. W planach jest też wdrażanie w kolejnych latach następnej generacji szybkiego przesyłu danych nawet do 1Gbps – LTE Advanced.

     Będziemy próbowali zrobić taki eksperyment –  dom na pokaz, żeby społeczeństwo mogło się zorientować, jak to wygląda – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Zygmunt Solorz-Żak, właściciel telewizji Polsat i sieci komórkowej Polkomtel, którą kupił za ponad 15 mld zł w 2011 roku. – Czyli będzie można płacić rachunki, zarządzać domem go podglądać, np. mieć oko na swoje małe dziecko śpiące w łóżeczku. Będą różne inne aplikacje, które umożliwiają zarządzanie tym domem – wyjaśnia.

    Inteligentny dom to do tej pory system mało w Polsce znany i drogi – instalacja kosztuje około 100 tys. zł. Idea sprowadza się do zautomatyzowania większości urządzeń, tak by sterować np. alarmem, klimatyzacją, oświetleniem, ogrzewaniem czy sprzętem AGD i RTV za pośrednictwem pilota, komputera, tabletu lub smartfona. 

     – Także za chwilę będzie można mieć wszystko na komórce, tak jak w komputerze w domu. Moim osobistym celem jest inteligentny dom, który właśnie jest w komórce – podkreśla Zygmunt Solorz-Żak.

    Ocenia, że takie możliwości pojawią się w Polkomtelu już na początku przyszłego roku.

    Kolejne nowości na rynku jeszcze w tym kwartale

    Zgodnie z tą koncepcją miliarder będzie też rozwijał sieć LTE. W najbliższym czasie Plus jako pierwszy na rynku wprowadzi do sprzedaży smartfony, które będą obsługiwać szybki mobilny Internet LTE, nie tracąc jednocześnie możliwości zestawiania połączeń głosowych. Do tej pory nie było to możliwe głównie ze względów technicznych i dlatego smartfony korzystały z sieci 3G.

    Zygmunt Solorz-Żak zapowiada, że w kolejnych miesiącach Polkomtel będzie rozwijać również sklep z aplikacjami.

     – Jeśli firma będzie chciała sprzedawać swoje produkty, to my udostępnimy je na smartfonach, czyli damy możliwość każdemu przedsiębiorcy, żeby wystawił swoje produkty na sprzedaż. Jeżeli pan będzie chciał kupić gazetę, to będzie pan mógł ją sobie zaprenumerować bezpośrednio w smartfonie – wymienia właściciel Polkomtela.

    Przygotowania do LTEA

    Zdaniem Zygmunta Solorza-Żaka na działania spółek z jego grupy dużego wpływu nie będzie miał z kolei wynik przetargu na częstotliwość 1800 MHz. Miliarder nie wiąże z nim dużych nadziei.

     – Złożyliśmy ofertę, ale nie wierzymy, żebyśmy wygrali. My mamy już częstotliwości. Zrobiliśmy to pro forma, żeby wiedzieć, jak idzie ten przetarg – tłumaczy.

    Chodzi o spółki należące do NFI Midas, czyli Mobyland i CenterNet, które posiadają łącznie 20 MHz. Dodatkowe 10 MHz z pasma 1800 MHz posiada również Polkomtel. Oferty na jedno z najważniejszych pasm w Europie, które pozwala na osiąganie przepustowości około 150 Mbps złożyli także do Urzędu Komunikacji Elektronicznej m.in.: P4, PTC, Centertel i Emitel. Rozstrzygnięcie planowane jest jeszcze w styczniu tego roku.

    Zygmunt Solorz-Żak dodaje, że wraz z rozwojem usług przesyłu danych operatorzy będą potrzebować znacznie więcej częstotliwości niż obecnie. Tym bardziej, że Polkomtel już myśli o możliwościach wykorzystania kolejnej generacji sieci szybkiego przesyłu danych, czyli LTE Advanced, które daje możliwość przekazu do 1 Gbps.

     – To jest przyszłość, to za parę lat. Ale chodzi o to, że już jest plan, który zakłada jego wejście. I do tego potrzeba już około 100 MHz, żeby ten 1 Gbps osiągnąć – mówi biznesmen.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.