Mówi: | Jakub Borowski |
Funkcja: | Główny ekonomista |
Firma: | Credit Agricole |
PKB i inflacja w II kwartale w górę. To początek trendu
Aktualizacja 10:25
0,8 proc. – w takim tempie według szacunków GUS rozwijała się polska gospodarka w drugim kwartale. Znaczący wpływ na przyspieszenie gospodarki ma rosnący eksport. Lipiec ma być też pierwszym miesiącem rosnącej inflacji. W efekcie może to niekorzystnie odbić się na sytuacji gospodarstw domowych, które będą musiały zmniejszyć konsumpcję.
– Podstawowym czynnikiem wspierającym wzrost gospodarczy w drugim kwartale był eksport netto – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.
Wartość eksportu w czerwcu wyniosła 12,7 mld euro. To o 7 proc. więcej niż rok temu. Import w tym czasie to 12,2 mld euro. Z kolei według danych NBP w drugim kwartale tego roku polska gospodarka zanotowała nadwyżkę na rachunku bieżącym w wysokości 1,5 mld euro, podczas gdy pierwszym kwartale deficyt w tym przypadku wynosił ponad 2 mld euro.
Jakub Borowski potwierdza, że to bardzo dobre dane, dzięki którym wzrost PKB mógłby być większy. Jednak gospodarkę hamuje spadek inwestycji.
– Spadały inwestycje prywatne przedsiębiorstw, ale również inwestycje mieszkaniowe. Najprawdopodobniej nadal spadają inwestycje publiczne. Ten rok będzie bardzo trudnym rokiem dla inwestycji publicznych, podobnie zresztą jak kolejne lata, bo sektor publiczny musi ograniczyć skalę inwestycji – wyjaśnia ekonomista Credit Agricole. – W najbliższych latach nie będzie możliwe utrzymanie takiego poziomu, jaki odnotowaliśmy w latach 2011-2012, kiedy był on rekordowy.
Inflacja przestała spadać
Główny Urząd Statystyczny opublikuje dziś również dane o inflacji w lipcu. Ta – zdaniem Borowskiego – wzrosła do 0,4 proc w ujęciu rocznym.
– Czynnikami, które przyczyniły się do przyspieszenia wzrostu cen, były wzrost dynamiki cen paliw i wzrost dynamiki cen żywności – wyjaśnia ekonomista. – Obniżka cen prądu jest kompensowana przez te proinflacyjne czynniki i ostatecznie inflacja nam nieco wzrosła – prognozuje.
Jak dodaje ekspert, to będzie początek wzrostu cen. W czerwcu inflacja była najniższa (0,2 proc.), a pod koniec roku sięgnie – według Borowskiego – 1 proc.
– Dane lipcowe to będzie początek marszu inflacji w górę, oczywiście stopniowego, dlatego że w Polsce mamy wciąż do czynienia z niskim popytem, brakiem presji inflacyjnej, brakiem presji płacowej, stąd inflacja będzie rosła powoli – przewiduje. – Nie ma też czynników, które miałyby ją pobudzać w krótkim okresie, np. takich jak kurs walutowy, który już się nie osłabia.
Rosnąca inflacja będzie jednak hamowała konsumpcję w Polsce.
– Do tej pory spadek inflacji sprzyjał wzrostowi konsumpcji, ponieważ nasze płace rosły mniej więcej w stabilnym tempie, zbliżonym do około 2 proc. W najbliższych miesiącach wzrost inflacji będzie nam konsumował tę część nominalnego wzrostu płac i ostatecznie będzie ograniczał wzrost konsumpcji prywatnej – uważa Borowski.
Czytaj także
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-02-19: Po trudnym 2023 roku branża piwowarska oczekuje ożywienia na rynku piwa. Od kilku lat udział w sprzedaży zwiększa piwo bezalkoholowe
- 2024-02-16: Spór ze związkowcami w PKP Cargo daleki od rozstrzygnięcia. W marcu podobny scenariusz może czekać inne spółki kolejowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.